niedziela, 16 grudnia 2012

Opis postaci nr 1

   Oto opis, jednego z dwóch, głównych bohaterów opowiadania. Opiszę każdego, z głównych bohaterów, tak więc będą dwa opisy. Dzisiaj dodaje pierwszy. Oczywiście, gdy postacie będą już opisane, zajmę się normalnym pisaniem opowiadania.

_______________________________________________________________________

   *Łukasz*

  Dochodzi trzecia. Łukasz siedzi oparty o ścianę, trzymając na kolanach laptopa i co jakiś czas sennie przecierając oczy.
Czasami wstaje, aby odgarnąć część śmieci leżących na podłodze, w drugi kąt pokoju. Tak właśnie, wygląda typowy dzień Łukasza. Typowy, bo chłopak w szkole pojawia się rzadko. I biorąc pod uwagę sytuację, w jakiej się znajduje, nie można uznać tego za dziwne. W końcu, jak może czuć się, była szkolna gwiazda, która praktycznie z dnia na dzień, straciła wszystkich przyjaciół, stając się obiektem drwin całej szkoły? Dla Łukasza było to okropne uczucie. Spełnienie najgorszych koszmarów i skrywanych lęków. Tak, chłopak odkąd pamięta, bał się odrzucenia. Nie tylko tego w miłości. Nie potrafił być obojętny, często zbyt bardzo sugerował się zdaniem innych. Jednak okazywał się, być też odważny i szczery. Można było mu ufać i spytać o zdanie, na każdy temat. Łukasz lubił imprezy i spotkania z przyjaciółmi. Lubił otaczać się ludźmi. Idealny wręcz materiał na szkolną gwiazdę.
 Idealny...
  Nikt nie jest doskonały i Łukasz też z pewnością nie był, chociaż można by, tak pomyśleć widząc go po raz pierwszy. Problemem więc, nie był wygląd, bo chłopak jest przystojny. W końcu to, wysoki blondyn, o trochę za długiej grzywce, opadającej lekko na lewe oko i dużych, niebieskich oczach. Nie chodziło też wcale o charakter. Powodem kłopotów chłopaka, była rzecz, której nie akceptuje jeszcze spora część ludzi. Homoseksualizm. Tak, Łukasz jest gejem. I wiedział o tym od dawna, więc całkiem łatwo przyszło mu przyznanie się, do swojej orientacji publicznie. Jego liceum okazało się, jednak po prostu nie tolerancyjne
.

  Przyjaciele nie chcieli mieć z nim nic wspólnego, a większość licealistów, zwyczajnie się z niego śmiała. Został więc sam. Kompletnie sam. Nie wiedział jak poradzić sobie z narastającymi problemami i poczuciem beznadziei. Sądząc, że to najlepsze rozwiązanie postanowił nie pojawiać się a tym znienawidzonym miejscu - szkole. Zamknął się w pokoju, większość czasu spędzając na szukaniu przyjaciół przez internet i wspominaniu przeszłości, do której nie może już wrócić.
I nie miał na to wpływu, niezależnie od tego jak bardzo tego chciał...                                                                                          
Ayumi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz